top of page
Szukaj

Bylegesty

  • Zdjęcie autora: Kultura uśmiechu
    Kultura uśmiechu
  • 12 maj 2022
  • 2 minut(y) czytania

Oszczędź ich sobie oraz innym. Unikanie bylegestów to kolejny prosty sposób na poprawę komunikacji oraz relacji.



Zbywanie, spławianie, olewanie, ignorowanie - ludzie wyrażą to różnymi słowami.

Punktem wyjścia takiej oceny będzie jednak "gest". Mój bylegest.


Witam się z tobą, podaję dłoń, ale oczy wędrują na osobę obok. Fajnie się czujesz? Gorzej, jeśli byłby to biust kobiety, z którą się witam. Moja znajoma w takich sytuacjach zwykła mówić "przywitał się Pan z moim biustem, to teraz proszę spojrzeć mi w oczy i przywitać się ze mną".


Bylegest. Niby pokazujemy otwartość, zainteresowanie. Niby okazujemy komuś wsparcie, niby przejmuje albo ciekawi nas czyjaś sytuacja lub prośba. Tymczasem nasze słowa, gesty, postawa ciała mówią coś zupełnie innego.


- Chcę z tobą porozmawiać o czymś ważnym.

- OK. Ale krótko, bo mam mało czasu...


- Dam ci podwyżkę. Fajnie co?

- Super! Dziękuję!

- Ja cieszę się mniej. Muszę ci ją dać, bo wszyscy seniorzy dostali...


- Świetnie się z tobą rozmawia. Wiesz... ja w ogóle uwielbiam wymieniać poglądy.

Ktoś przychodzi do mnie ze swoim, a wychodzi z moim.


Bylegesty potrafią dać pstryczka w nos. Są pośród nas wybitni specjaliści od grania bylegestami. Celowym zachowaniem pokazują komuś co tak naprawdę o nim sądzą. Jednak w przeważającej mierze po prostu nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że bylegestujemy.


Większość z nas potrafi przypomnieć sobie sytuację, w której staraliśmy się powiedzieć komuś coś ważnego, a ten ktoś ledwo potrafił zamaskować, że myślami błądzi gdzieś daleko. Albo odwrotnie. My mówimy o czymś prozaicznym, a ktoś - jakby wyrwany z planety X - entuzjastycznie, nieadekwatnie dopytuje "naprawdę?", "no coś ty?", "ale jaja...".


- Zmokłem, cholera... Popsuł mi się parasol...

- No coś ty? Ale jaja, niesamowite! Opowiedz...


Udawany entuzjazm jest bylegestem. Udawane zainteresowanie kimś lub czymś jest bylegestem. Nieszczere poklepywanie po ramieniu, czyli rodzaj uznania - to też bylegest.


Bylegestem jest również niechętne lub ostentacyjne ustąpienie miejsca starszej osobie. Fatalnym przykładem bylegestu jest gest kierowcy, który przepuszcza przechodnia, ale zamiast przyjaźnie zasygnalizować pierwszeństwo otwartą dłonią, mechanicznie macha głową, jakby oganiał się od muchy. Równie dobrze mógłby powiedzieć "no idźżeż łazęgo!"


Bylegestem jest obsługowe "no...słucham" z miną, która mówi "słucham, ale mam gdzieś co powiesz". Albo słynne "proszszszsz...", jakby ktoś robił łaskę, że w ogóle nam pomaga.


Bylegesty zdarzają się każdemu. Często są po prostu wynikiem zmęczenia, natłoku myśli, odruchu. Ale to właśnie świadomość naszego stanu może powstrzymywać to, co dla innych będzie nie tylko nieeleganckie, ale także przykre i deprecjonujące.


Piotr





Komunikacja interpersonalna / komunikacja niewerbalna / komunikacja wewnętrzna / blog o komunikacji






 
 
 

Comments


Żyjmy spokojniej :)

Kultura uśmiechu / Kultura komunikacji / Komunikacja interpersonalna /
Komunikacja wewnętrzna / Blog o komunikacji

© 2023 Kultura Uśmiechu with Wix.com

bottom of page